17 stycznia 2015

M42

Zastanawiam się, jak tytułować swoje posty, aby było w miarę jasne o czym będzie pisane. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie tytuł taki jak główny obiekt, wraz ze szkicem oczywiście. Czasem będzie kilka postów dotyczących tej samej obserwacji. Myślę że w temacie będzie nie więcej niż trzy obiekty dla większej czytelności bloga (np. M31,M32,M110).

Sesja nr 1  15.01.2015 

Myślę, że ubiegłoroczne sesje obserwacyjne można uznać za taki "kurs nauki jazdy" po niebie. Natomiast tegoroczne jako w pełni przygotowane pod względem sprzętowym i merytorycznym, dlatego numerację sesji obserwacyjnych zacznę od początku.

Cały dzień był pogodny, a pod wieczór praktycznie bezchmurny, więc z radością oczekiwałem na zapadający zmierzch, aby pierwszy raz od prawie trzech miesięcy móc zerknąć na gwiazdy i wypróbować zakupiony sprzęt :).

Obserwacje zacząłem ok 17.30 wynosząc tubę teleskopu, walizkę z okularami oraz krzesełko, które niezmiernie ułatwia obserwacje. Jest to bardzo ważne przy szkicowaniu, ponieważ wiele czasu spędza się nieruchomo przy okularze, studiując szczegóły obiektu. Polecam.

Plan obserwacji dotyczył głównie gwiazdozbioru Andromedy. Gdy namierzyłem Galaktykę Andromedy M31 i sięgałem po szkicownik, kątem oka zauważyłem, że nadciągają chmury od zachodu, kurza twarz! - myślę sobie, tyle czekania, a tu znowu chmury... Rozglądnąłem sie po niebie i kombinuję tak - chmury idą od zachodu, może zdążę chociaż zerknąć na mgławicę w Orionie i chociaż ją naszkicować. Po drodze zerknąłem jeszcze na Plejady M45 - mój ulubiony obiekt i przeszedłem do awaryjnego obiektu na dzień dzisiejszy - Wielkiej Mgławicy w Orionie.

Wielka Mgławica w Orionie (krócej: Mgławica Oriona, znana również jako Messier 42, M42 lub NGC 1976) – najjaśniejsza mgławica dyfuzyjna na niebie, widoczna nieuzbrojonym okiem. Znajduje się w gwiazdozbiorze Oriona, na południe od jego Pasa. M42 jest odległa od Ziemi o 1344±20 lat świetlnych i stąd jest najbliższym nam obszarem gwiazdotwórczym. Ma średnicę ok. 30 lat świetlnych.

Mgławica jest jednym z najpopularniejszych obiektów obserwacji i badań, zarówno przy użyciu instrumentów naziemnych, jak i teleskopów kosmicznych. Mgławica Oriona jest częścią kompleksu mgławic znanego jako Obłok Molekularny w Orionie.

Najjaśniejsze gwiazdy znajdujące się w mgławicy (ok. 5m) znane były już w czasach starożytnych (uważano je za jedną gwiazdę). W swoich katalogach zawarli je Klaudiusz Ptolemeusz (ok. 130 r.) i Tycho Brahe (koniec XVI wieku). Johann Bayer skatalogował ją w swoim dziele Uranometria jako theta Orionis (1603). W 1610 Galileusz zaobserwował przy użyciu swojego teleskopu skupisko słabych gwiazd, nie zauważył jednak mgławicy (prawdopodobnie z powodu małego pola widzenia jego przyrządu). Siedem lat później (4 lutego 1617) przyjrzał się dokładniej głównej gwieździe – θ¹ (theta1) Oriona − i stwierdził, że jest gwiazdą potrójną. Wszystkie te gwiazdy należą do gromady Trapez.

Sama mgławica, choć widoczna gołym okiem, nie znalazła się ani w dziele Almagest Ptolemeusza, ani w spisie gwiazd Al Sufiego. Jako pierwszy M42 opisał Nicolas-Claude Fabri de Peiresc pod koniec 1610 roku. W następnym roku niezależnie zrobił to też jezuita Johann Baptist Cysatus z Lucerny. Opis zanotował w swojej książce na temat komety z 1618. Pierwszy znany rysunek mgławicy wykonał Giovanni Batista Hodierna, zawarł on na nim trzy gwiazdy (prawdopodobnie theta1, theta2A i theta2B). Wyniki wszystkich tych obserwacji zaginęły, dlatego przez wiele lat jako odkrywcę M42 podawano Christiaana Huygensa (niezależnie odkrył ją w 1656). Taka informacja znalazła się między innymi na liście sześciu „mgławic” Edmunda Halleya (1716), posłużył się nią także Charles Messier, kiedy 4 marca 1769 roku dodał mgławicę do swojego katalogu.

Jest rzeczą niezwykłą, że M42 znalazła się w katalogu wraz z jasnymi gromadami Praesepe (M44) i Plejad (M45). Messier zazwyczaj dodawał tylko słabsze obiekty, które mogły być wzięte za komety. Jednak nocą 4 marca 1769 wyznaczył dokładne pozycje obu dobrze znanych gromad, aby powiększyć swoją listę dla Memoires de l'Academie (1771, opublikowana w 1774) do 45 pozycji. Najprawdopodobniej chciał pobić Lacaille'a, który w swoim katalogu obiektów nieba południowego z 1755 roku zawarł 42 wpisy. Messier zmierzył też pozycję mniejszej mgławicy M43 zauważonej przez de Mairana w 1731.

Nowe badania pokazują, że mgławica mogła być znana już przed 1610. M42 była pierwszym obiektem zaobserwowanym w 1774 przez Williama Herschela przy użyciu jego własnej konstrukcji teleskopu. Gazowe właściwości Wielkiej Mgławicy Oriona odkrył w 1865 przy pomocy spektroskopii William Huggins. 30 września 1880. M42 stała się pierwszą sfotografowaną mgławicą, dokonał tego Henry Draper.

W 1902 dwaj astronomowie, Vogel i Eberhard, odkryli, że poszczególne elementy mgławicy poruszają się z różnymi prędkościami. W 1917 potwierdzili to Campbell i Moore.

W roku 1931 Robert Trumpler zauważył, że gwiazdy w obrębie Trapezu tworzą gromadę. Zaproponował też dla niej nazwę. Na podstawie ich jasności i typów widmowych ustalił, że znajdują się około 1,8 tys. lat świetlnych od Ziemi. Była to wartość trzykrotnie wyższa od ówcześnie powszechnie przyjmowanej, jednak zdecydowanie bliższa dzisiejszym pomiarom.

W 1993 po raz pierwszy do obserwacji mgławicy użyto Teleskopu Hubble'a. Od tego momentu M42 była częstym obiektem badań teleskopu. W 2005 zakończono tworzenie najdokładniejszego do tej pory zdjęcia mgławicy. Znalazło się na nim ponad 3000 gwiazd o jasności powyżej 23m, w tym młode brązowe karły, a także przypuszczalnie ich układy podwójne. Rok później naukowcy pracujący z HST ogłosili, że udało im się obliczyć masy brązowych karłów w układzie podwójnym zaćmieniowym 2MASS J05352184–0546085. Według obliczeń masy wynoszą 0,054 i 0,034 masy słońca, a ich okres obiegu 9,8 dnia. Zaskakującym jest fakt, iż masywniejszy z karłów ma niższą temperaturę.

Mgławica znajduje się w odległości około 1345±20 lat świetlnych (412 parseków) od Ziemi, jej wymiary wynoszą ok. 40 × 28 lat świetlnych. Odległość jest dokładnie znana dzięki dużej ilości gromad kulistych w tym obszarze.

Wielka Mgławica w Orionie jest niemal kulistą chmurą, której gęstość wzrasta w kierunku centrum. Jej temperatura sięga 10 tysięcy kelwinów, jednak wyraźnie spada na brzegach mgławicy. Prędkości części gromady sięgają 10 km/s (36 tys. km/h), lokalnie osiągając nawet 50 km/s lub więcej.

M42 wygląda na bardzo burzliwą chmurę gazu i pyłu pełną interesujących szczegółów. Większości z nich nadano nazwy zwyczajowe, np. ciemna mgławica oddzielająca M42 od M43 bywa nazywana „Rybim Pyskiem” (ang. Fish's Mouth), a jasne rejony po obu stronach „skrzydłami".

Aktualny model astronomiczny mgławicy zawiera zjonizowany region wokół gwiazdy θ¹ C Oriona, odpowiedzialnej za większość jonizującego promieniowania UV. Region ten jest otoczony przez nieregularną, bardziej obojętną zatokę gęstego pyłu z obłokami niezjonizowanego gazu na zewnątrz. Zatoka ta z kolei leży na granicy Obłoku Molekularnego w Orionie (OMC 1).

Wewnątrz mgławicy znajduje się gromada bardzo młodych gwiazd o szybko zmieniającej się jasności. Niektóre z nich potrafią zmienić jasność nawet o 20% w ciągu zaledwie kilku tygodni. Nie jest do końca znany mechanizm tak szybkiej zmiany jasności tych gwiazd, według obecnie przyjętych teorii tak duże zmiany w jasności młodych gwiazd powinny zajmować lata czy nawet stulecia.

Na końcu Rybiego Pyska znajduje się gromada Trapez (C 0532-054). Jest jedną z najmłodszych znanych gromad otwartych. W tym regionie trwają ciągle procesy gwiazdotwórcze. Jako pierwszy gromadę zaobserwował Galileusz, uznał ją wtedy za gwiazdę potrójną. Odkrycie to nie było szeroko znane, więc w 1656 niezależnie zaobserwował ją Christiaan Huygens.

Te trzy gwiazdy są często oznaczane literami „A”, „C” i „D”. Czwarta gwiazda trapezu („B”) została odkryta w 1673 przez Abbe Jean Picarda, a w 1684 niezależnie przez Huygensa. Piątą zaobserwował Georg Wilhelm Struve w 1826 przy użyciu 9,5-calowego teleskopu obserwatorium w Dorpat. Szóstą odkrył John Herschel 13 lutego 1830. Gwiazdę „G” zaobserwował jako pierwszy Alvab Clark w 1888 podczas testowania 36-calowego teleskopu w Obserwatorium Licka, ósma gwiazda – „H” została odkryta przez E. E. Barnarda w tym samym roku. Barnard odkrył później, że jest ona gwiazdą podwójną z dwoma składnikami o jasności ok. 16m.

Gromada Trapez może być częścią o wiele większej gromady w Mgławicy Oriona, skupiska około 2000 gwiazd w obszarze o średnicy 20 lat świetlnych. Przypuszcza się, że ok. dwóch milionów lat temu mogły się w niej narodzić trzy gwiazdy uciekające – AE Aurigae, 53 Arietis i Mi Columbae. Oddalają się one od mgławicy z prędkościami ponad 100 km/s.

Wielka Mgławica w Orionie jest najjaśniejszą i najciekawszą częścią wielokrotnie większej chmury gazu i pyłu rozciągającej się na obszarze ponad 10 stopni, zajmującej ponad połowę konstelacji Oriona. Wymiary liniowe chmury sięgają kilkuset lat świetlnych. Zawiera ona między innymi IC 434, czyli słynną Mgławicę Koński Łeb, małą jednak bardzo jasną M78 oraz ogromną Pętlę Barnarda.

W bliskim sąsiedztwie M42 i M43 znajdują się słabsze mgławice emisyjne, częściowo odbijające światło Wielkiej Mgławicy: NGC 1973, NGC 1975 i NGC 1977. Wszystkie były nieosiągalne dla aparatury Messiera, jednak ostatnia z nich została zaobserwowana przez Williama Herschela (w jego katalogu ma oznaczenie H V.30). Pozostałe dwie odkrył Heinrich Ludwig d'Arrest.

Jasność obserwowana mgławicy wynosi 4m, a jej rozmiary kątowe 85' × 60'. Przy dobrych warunkach może być obserwowana gołym okiem jako słaby obłoczek wokół gwiazdy wielokrotnej theta Orionis, znajdującej się pośrodku miecza Oriona.

Tyle suchych faktów podawanych przez Wikipedię. Teraz moje odczucia związane ze szkicowaniem tego obiektu.

Przyznam, że mgławicę widziałem po raz pierwszy w życiu i robi ona naprawdę duże wrażenie. Bez problemu widać było Trapez w okularze 9mm, który daje powiększenie 134x. Zasadniczo obiekt w okularach 30 i 18mm przypomina ptaka w locie, z tym że w okularze 9mm te skrzydła się jakby przesuwają "do przodu" i można by powiedzieć, że jest to bardziej koliber z trzepoczącymi skrzydłami. Wrażenie niesamowite... Trapez widoczny bez trudu, prawie na wyciągnięcie reki.

Szkicowanie przy tak dużym powiększeniu napotkało na niespodziewane trudności, gdyż obiekt momentalnie znikał z pola widzenia. Wystarczyło oderwać wzrok do kartki, naszkicować parę gwiazd lub pociągnąć wiszorem obłok mgławicy, by po ponownym przystawieniu oka do okularu, ponownie gonić za obiektem :). Podejrzewam, że przy mniejszych powiększeniach problem jest mniej dokuczliwy, ale obiekt tracił wtedy na atrakcyjności. Po prostu coś za coś...

Nie stosowałem żadnych filtrów, bo po pierwsze - obiekt był doskonale widoczny, po drugie - czułem presje uciekającego czasu. Zresztą ostatnie pociągnięcia ołówkiem dokonałem, kiedy Mgławica całkiem zniknęła za chmurami.

Obserwacje skończyłem o 18.30, a efekt końcowy wygląda tak:


Pozdrawiam

Wojtek


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz