18 stycznia 2015

M36, M37, M38, asteryzm"Kot z Cheshire"

Nadszedł czas na kolejne... grupy otwarte :). Słynie z nich gwiazdozbiór Woźnicy:


Ale po kolei, lecąc od dołu (od Bliźniąt), mamy:

Messier 37 (M37, NGC 2099) – najjaśniejsza gromada otwarta w gwiazdozbiorze Woźnicy. Odkrył ją Giovanni Batista Hodierna przed rokiem 1654. Od 2 września 1764 r. znajduje się w katalogu Messiera.Według różnych obliczeń M37 jest oddalona od Ziemi o 3,6-4,7 tys. lat świetlnych. Jej średnica (w zależności od przyjętej odległości) waha się od 20 do 25 lat świetlnych. Wiek gromady szacuje się na ok. 300 mln lat. M37 jest największą spośród trzech gromad w południowym Woźnicy (M36, M37 i M38). Zawiera ponad 150 gwiazd o jasności obserwowanej powyżej 12,5m (wszystkich prawdopodobnie ok. 1800). Przynajmniej 12 z nich to czerwone olbrzymy.




Messier 36 (również M36 lub NGC 1960) . Odkrył ją Giovanni Batista Hodierna przed rokiem 1654. Została włączona do katalogu przez Messiera 2 września 1764 roku.Gromada M36 znajduje się w odległości ok. 4,1 tys. lat świetlnych (ok. 1260 parseków) od Ziemi. Średnica wynosi ok. 14 lat świetlnych (według innych badań 20). Jej wiek szacuje się na ok. 25 mln lat.W jej skład wchodzi co najmniej 60 gwiazd. Jasność obserwowana najjaśniejszej z nich wynosi 9m (typ widmowy B2). Jako młoda gromada nie zawiera czerwonych olbrzymów, co odróżnia ją od sąsiednich M37 i M38.Gromada M36 jest bardzo podobna do gromady otwartej Plejady (M45), jednak znajduje się ok. 10 razy dalej od Ziemi.



Messier 38 (również M38 lub NGC 1912) . Odkrył ją też znany nam Giovanni Batista Hodierna przed 1654. Od 25 września 1764 znajduje się w katalogu Messiera. M38 znajduje się w odległości ok. 4,2 tys. lat świetlnych od Ziemi. Średnica gromady wynosi ok. 25 lat świetlnych. Wiek szacuje się na 220 mln lat.Najjaśniejsza gwiazda gromady o jasności obserwowanej 7,9m jest żółtym olbrzymem typu widmowego G0.



Czy kiedykolwiek czułeś, że jesteś obserwowany? Powinieneś podczas obserwacji M38. Nieco na południe od gromady znajduje się zabawna grupka gwiazd, które razem wyglądają jak uśmiechnięta twarz Kota z Cheshire z Alicji w Krainie Czarów. Tak członek Cloudy Nights, Ben Cacace z Nowego Jorku przedstawił go po raz pierwszy, gdy natknął się na ten wzór w roku 2002. Opisał go jako "złożonego z 8 gwiazd o jasnościach 5-7 mag, z dwoma gwiazdami jako oczami i kolejnymi 6 w łuku jako ustami". W zależności od tego kiedy patrzysz na Woźnicę, Kot może leżeć na boku lub stać na głowie, więc użyj wyobraźni.Zauważyłeś, że Kot zdaje się mieć rumieniec, stworzony przez słabą smużkę tam, gdzie miałby prawy (północny) policzek? To NGC1907, osobna gromada otwarta sąsiadująca bezpośrednio z M38. Bardzo fajny asteryzm, mój ulubiony :). żeby było jeszcze bardziej oryginalnie, w moim szkicu kot stoi na głowie! Miaaaauuuu...


 Chciałem przejść do następnego gwiazdozbioru, tym razem Cefeusza, ale podobnie jak wczoraj - zauważyłem, że ten obszar nieba jest całkowicie niewidoczny - przykryty chmurami. Patrzę na zegarek: 21.30. O kurcze, tyle czasu minęło, a ja wcale jeszcze nie mam dość! Postanowiłem więc zaglądnąć do wczorajszego obiektu i pobawić się okularami i filtrami na legendarnym obiekcie Koński Łeb. Złożyłem filtr H-beta i co się okazało: po wycelowaniu w gwiazdę Alnitak i zjechaniu lekko na dół nie widziałem absolutnie nic! jakiś słaby odblask gwiazdy był widoczny, ale generalnie w okularze było czarno... Podejrzewam, że 8 cali to stanowczo za mało do tego rodzaju filtra, a po za tym trzeba pamiętać, ze warunki tego dnia były kiepskie. Przeszedłem więc do M42, i tu znowu pobawiłem się filtrami. I ponownie muszą stwierdzić, że w okularach 30 i 18mm mgławica wygląda jak ptak, natomiast w okularze 9mm ponownie było widać bogatszy pióropusz gazu i mgławica przypominała bardziej trzepoczące skrzydła kolibra.

Obserwacje skończyłem tak gdzieś koło 21.50. Spędziłem prawie 4 godziny na naprawdę udanych obserwacjach. Narysowałem mnóstwo szkiców (18 o ile się nie mylę), nabrałem pewnych przemyśleń dotyczących techniki szkicowania.
Te szkice na razie wyglądają dość topornie, szczególnie zauważyłem to po zeskanowaniu rysunków i inwersji. Postanowiłem zostawić to tak jak jest, natomiast przy następnych relacjach trzeba będzie przy zeskanowanych szkicach jeszcze popracować. Mam tu na myśli różne takie "duszki", prawą stronę zawsze widać taką jaśniejszą, gwiazdy są czasem owalne (elipsoidalne), inne z kolei sa przecinkami. Mgławice naprawdę są bardziej "ulotne" niż te, jakie narysowałem ( są za bardzo "oczywiste") itp.itd.
Inna sprawa dotyczy samego bloga. Chociaż obserwacje trwały 4 godziny, to pisanie i przygotowanie materiału graficznego trwało o wiele dłużej. Dlatego na bloga puszczałem je po kawałku, w miarę jak powstawał materiał. W związku z tym czytający bloga otrzymywał relację "od tyłu". Następnym razem trzeba będzie materiał przygotować w całości i dopiero wtedy opublikować. To mniej więcej tyle, co w obecnej chwili przychodzi mi na myśl :).

Do domu wróciłem z głową pełna gwiazd...


Czystego nieba!

Pozdrawiam
Wojtek


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz